Do zalet automatycznych skrzyń biegów przekonuje się coraz więcej kierowców, o czym świadczy dynamiczny wzrost liczby samochodów wyposażonych w takie przekładnie. Trzeba jednak pamiętać, że w „automatach” należy wymieniać olej, by pracowały długo i niezawodnie.

Jeszcze kilka lat temu, gdy samochody z automatycznymi skrzyniami biegów były mniej popularne, niektórzy producenci twierdzili, że nie ma potrzeby wymiany oleju w tych przekładniach i raz „fabrycznie” wlany, wystarczy na całe życie samochodu. Praktyka jednak zweryfikowała ten pogląd i obecnie wszyscy nakazują regularną wymianę płynu. Problem tylko w tym, że wymiana nie zawsze oznacza to samo, ponieważ można jej dokonać na dwa sposoby, które diametralnie się od siebie różnią.

Wymiana statyczna to prosta, niewymagająca specjalnych urządzeń metoda proponowana przez większość warsztatów. Rzecz cała sprowadza się do odkręcenia korka spustowego, z otworu którego płyn ATF po prostu samoistnie wypływa. Ubytek ten jest następnie uzupełniany  świeżym olejem. Problem w tym, że metoda ta pozwala na wymianę jedynie 40-60% płynu, ponieważ reszta pozostaje w skrzyni. W efekcie nowy płyn miesza się ze starym, przepracowanym, i w ten sposób powstaje olej o nieznanych parametrach. Proces taki można zatem nazwać co najwyżej częściową wymianą lub uzupełnieniem. Płyn nadal zawiera zanieczyszczenia i nie chroni przekładni tak, jak powinien.

Pozbawioną tych mankamentów, zalecaną metodą jest wymiana dynamiczna. Polega ona na włączeniu urządzenia do wymiany płynu ATF w obieg smarowania skrzyni biegów w trakcie jej pracy. Pompa wypycha wówczas zużyty płyn i jednocześnie w jego miejsce wtłacza nowy, świeży. Jest to więc rozwiązanie pozwalające na całkowitą wymianę oleju i zapobiegające mieszaniu się starego z nowym.

Fotografia Wizerunkowa.  Your Professional Image.  www.ArekMarkowicz.pl

Fotografia Wizerunkowa.
Your Professional Image.
www.ArekMarkowicz.pl

By metody tej można było użyć, niezbędne jest oczywiście specjalistyczne urządzenie, np. takie jak BIZOL ATF Intelligence 2000. Ta w pełni skomputeryzowana maszyna nie tylko niweluje błędy, które może popełnić człowiek, ale też automatycznie wykrywa kierunek przepływu płynu i reguluje jego ciśnienie, stosownie do wymaganego przez obsługiwaną właśnie przekładnię. Ponadto urządzenie automatycznie dozuje środki czyszczące, zapewnia cyfrowy pomiar ilości płynu i koryguje dawkę oleju w zależności od jego temperatury.

Dzięki temu zadania, jakie stoją przed mechanikiem, który dokonuje wymiany płynu metodą dynamiczną są mniej uciążliwe niż w przypadku metody statycznej –  wystarczy podpiąć przewody, włączyć silnik (w przeciwieństwie do metody statycznej, dynamiczną przeprowadza się przy uruchomionym silniku), włączyć urządzenie, wybrać program i zaczekać aż wykona ono swoją pracę.

Do obsługi urządzenia wystarczy jedna osoba, a komfort wymiany metodą dynamiczną jest znacznie większy niż statyczną. Do tego dochodzi kwestia bezpieczeństwa przekładni – skrzynia cały czas pracuje zalana płynem, tyle samo jest dostarczanego świeżego oleju, co ubywa brudnego.

Pomimo tylu zalet, metoda dynamiczna nie jest jeszcze powszechnie oferowana przez niezależne warsztaty. Biorąc jednak pod uwagę rosnącą liczbę pojazdów z automatycznymi skrzyniami biegów oraz coraz większą świadomość kierowców i ich wymagania, wkrótce powinno się to zacząć zmieniać. Warsztat, który będzie chciał uchodzić za profesjonalny będzie  po prostu musiał świadczyć taką usługę.